Witam, dziś piszę do Was z prośbą o pomoc dla małej Zuzi.
Zuzia jest małą, radosną dziewczyną o ślicznych, granatowych oczkach i uroczym uśmiechu. Niestety, choruje na mukowiscydozę i nie miała w swoim życiu zbyt wielu chwil radości. Już w 6 dobie życia przeszła 3 poważne operacje. W szpitalu spędziła dwa miesiące. Były to najgorsze miesiące w życiu całej rodziny.
Tata Zuzi jest księdzem wyznania prawosławnego,proboszczem Parafii Prawosławnej p.w. Świętej Anny w Boratyńcu Ruskim,niedaleko Siemiatycz, koło Św. Góry Grabarki na Podlasiu. Mama Zuzi w chwili obecnej nie pracuje, ze względu na konieczność opieki nad córką. Zuzia ma jeszcze dwóch braci, Dawida (16 lat) i Szymona (14 lat), obaj bardzo martwią się o zdrowie siostrzyczki.
Dziewczynka wymaga codziennej rehabilitacji (inhalacje, drenaż, podawanie całej serii leków,itp.) a w szczególności ochrony przed jakimkolwiek zakażeniem, ponieważ u dzieci chorych na mukowiscydozę układ odpornościowy jest bardzo osłabiony.
Niestety, Zuzię zaatakowała bakteria o nazwie pseudomonas aeruginosa (pałeczka ropy błękitnej), która jest"zabójcą" płuc". Dotychczasowe leczenie szpitalne nie przyniosło skutku. Pseudomonas nie został zlikwidowany, pomimo agresywnej szpitalnej antybiotykowej terapii. W tej sytuacji pozostaje tylko podanie jej tobramycyny, która jest jedynym skutecznym lekiem w walce z paskudną bakterią. Niestety, lek nie jest refundowany.
W chwili obecnej rodzice stanęli przed dużym dylematem finansowym. Półroczna terapia to koszt prawie 45000 złotych, kwota ta znacznie przerasta skromny budżet Państwa Opolskich.
Zuzia ma szansę pokonać bakterię, ale tylko jeśli nie przerwie rozpoczętej wzeszłym tygodniu terapii. Proszę Was o wsparcie i dorzucenie swojej "cegiełki dobroci", która pozwoli Zuzi się uśmiechnąć.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz